Geoblog.pl    alkamid    Podróże    Jugosławia    Droga nad Jeziorem Szkoderskim
Zwiń mapę
2012
01
maj

Droga nad Jeziorem Szkoderskim

 
Czarnogóra
Czarnogóra, Virpazar-Vladimir
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 342 km
 
Napiszę krótko o drodze z Czarnogóry do Albanii. Stwierdziliśmy, że nie ma co dłużej bawić w Durmitorze. Mimo że skończyłoby się to z pewnością miłą imprezą ze Słoweńcami i Francuzkami, to przecież przed nami tyle do zobaczenia! Kolejny nocleg mieliśmy już załatwiony w Szkodrze, więc mogliśmy pozwolić sobie na późne przybycie. Marko poinstruował mnie, żeby nie jechać północą/wschodem Jeziora Szkoderskiego, bo jemu ta droga (50km) zajęła dwie godziny. Ktoś mu powiedział, że droga południowo-zachodnia jest dużo lepsza.

Wyjechaliśmy dopiero po szesnastej, żegnając się serdecznie ze Słoweńcami i mając nadzieję, że spotkamy się jeszcze na trasie. Późny wyjazd nie pozwolił nam na częste postoje, trzeba też przyznać że przydrożne zatoczki w Czarnogórze często są zaśmiecone, przynajmniej na trasie Zabljak-Savnik-Djurdjevina-Podgorica, i nie zachęcają do dłuższego podziwiania pięknych skądinąd widoków. Gdy dojechaliśmy do jeziora, słońce już zachodziło. W Virpazar, bardzo malowniczo położonej miejscowości, skręciliśmy na poleconą przez Marko drogę, choć od początku była ona dziwnie "niewyjeżdżona".

Do rzeczy: droga z Virpazar do Vladimira jest w złym stanie. Po pierwsze, jest bardzo wąska, więc każde mijanie oznacza cofnięcie się któregoś z samochodów w bardziej dogodne miejsce - w praktyce Czarnogórcy często wymuszali cofnięcie na mnie. Po drugie, miejscami jest dziurawa, czasem wręcz nie ma na niej asfaltu, a już droga z Vladimira do granicy jest w tej chwili (maj 2012) w opłakanym stanie: ubita ziemia z kamieniami (czasem całkiem sporymi). Gdy wjeżdżając na ostatni etap tego "odcinka specjalnego" zobaczyliśmy dwa osły maszerujące obok naszego samochodu, mogliśmy się już tylko śmiać.

Z drugiej strony: opisywana przeze mnie trasa jest przepiękna, ponieważ biegnie zboczem gór leżących przy Jeziorze Szkoderskim. Jeśli macie więc, Czytelniczko i Czytelniku, trochę więcej czasu (3-4h) i umiejętności jazdy na górskich wirażach, polecam tę drogę jak mało którą! Tylko trochę będzie Wam żal, że jest tam tak mało miejsc do zatrzymania auta i podziwiania widoków - sam nie pamiętam takich, ale wierzę, że było chociaż jedno lub dwa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
joael
joael - 2012-06-07 08:30
W bardzo dobrym stanie jest droga do granicy czarnogórsko-albańskiej w Muriqan, choć mi 36km zajęło 1h. Na granicy są kolejki, bo w Czarnogórze są tylko 2 przejścia graniczne z Albanią, a w Ulcinj mieszka ich sporo
 
alkamid
alkamid - 2012-06-07 11:15
joael, rozumiem że mówisz o drodze Ulcinj-Krute-Vladimir-Sukobin? Jeśli tak, to się zgadzam (jechaliśmy tam wracając), chociaż akurat w tej chwili przy samej granicy (Vladimir-Sukobin) drogi są remontowane, więc jedzie się po szutrze, ale zapewne niedługo ich jakość będzie świetna.
 
 
alkamid
Adam K
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 30 wpisów30 8 komentarzy8 79 zdjęć79 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
28.04.2012 - 01.05.2012
 
 
01.07.2010 - 06.07.2010
 
 
17.07.2009 - 30.07.2009